Coody to pies, który urodził się w pseudohodowli, a to samo w sobie nie jest dobrym startem w życiu. Stamtąd trafił do swojego właściciela i nie wiemy zbyt wiele o jego życiu. Niestety, w wieku sześciu lat doznał paraliżu tylnich łap, a pochodzenie tej dysfunkcji nie jest na dzień dzisiejszy dokładnie znane. Pewne jest, że po trzech latach jego dotychczasowy właściciel zrezygnował z opieki nad Coodym i wystawił ogłoszenie w internecie. Stamtąd został przygarnięty przez psie hospicjum w Bukowince.
Tak się złożyło, że obecna wspaniała właścicielka Coody’ego miała kontakt z tym hospicjum. Kiedy pracownicy hospicjum zaproponowali jej psa na wózku, potraktowała to jako przeznaczenie. Całe życie pracowała jako pedagog specjalny i miała duże doświadczenie w pracy z osobami poruszającymi się na wózkach inwalidzkich. Pojechała zobaczyć Coody’ego i była to miłość od pierwszego wejrzenia.
Coody zamieszkał w swoim nowym, kochającym domu, gdzie ma za partnerów inne niepełnosprawne psy i koty, z którymi tworzy nierozłączną watahę.
Nowa właścicielka szybko nauczyła się rozumieć szczekania i inne sygnałyów i wie dokładnie czego Coody potrzebuje. Jak sama o nim mówi: „Jest wspaniałym przyjacielem, spokojnym, przyjaznym dzieciom i cierpliwym. Podziwiam, jak bardzo jest pogodzony ze swoją sytuacją, dlatego staram się umilać mu życie jak tylko się da.“
Jedną z „przyjemności” jest wózek AnyoneGo, który został zakupiony przez jego właścicielkę. I my mamy nadzieję, że w nim w nim będzie jeszcze bardzo wiele wspólnych spacerów.
